Latem środkowy obrońca Sevilli był najbliżej przenosin do Chelsea. „The Blues” oferowali za niego 50 milionów euro i w pewnym momencie kluby osiągnęły nawet porozumienie. Później Hiszpanie podbili jednak cenę i do żadnego transferu nie doszło.
Niewykluczone, że Chelsea wróci do tematu. „El Nacional” pisze również o zainteresowaniu 22-latkiem ze strony Realu Madryt. Do przeprowadzki w tym kierunku podobno nie do końca przekonany jest jednak sam zawodnik. Powyższe źródło z większym optymizmem wspomina o Manchesterze United.
„Czerwone Diabły” spoglądały w kierunku Koundé już wcześniej, ale odpuściły nieco sprawę po tym, jak zbliżał się on do Chelsea. Finalnie na Old Trafford trafił Raphaël Varane. W MU gra jeszcze Harry Maguire, ale ponoć MU dalej jest zainteresowany pozyskaniem Koundé. W kolejnych miesiącach może naciskać na taką operację.
Kontrakt francuskiego stopera z Sevillą jest ważny do 30 czerwca 2024. Na razie klub z Andaluzji nie musi się z niczym śpieszyć, ale po zakończeniu tego sezonu biegnący czas powoli będzie działał na jego niekorzyść w kwestii sprzedaży piłkarza.
Koundé chce transferu do dużego klubu, ale jednocześnie regularnej gry. Obrońcy zależy bowiem na miejscu w składzie reprezentacji Francji na przyszłoroczne Mistrzostwa Świata. Czy podobnie jak ostatnio w ekipie „Trójkolorowych” w klubie będzie grał u boku Varane'a? Okaże się niebawem.