Urugwajczyk dołączył do „Czerwonych Diabłów” w ostatni dzień letniego okna transferowego na zasadzie wolnego transferu po wygaśnięciu jego umowy z Paris Saint-Germain.
Anglicy nie uniknęli krytyki za taki ruch. Wszak zatrudniono gracza, który niedawno 34 lata, a jego pensja wynosi 10 milionów euro rocznie. Dziś, kilka miesięcy później, można powiedzieć, że przedstawiciel Premier League miał nosa.
„El Matador” doskonale odnalazł się na Wyspach Brytyjskich i po 24 meczach ma już na swoim koncie siedem trafień oraz dwie asysty, a należy wiedzieć, że nie zawsze wybiegał on na murawę w podstawowym składzie. Nic więc dziwnego, że zawodnik planuje pozostanie na Old Trafford.
Jak podkreśla „The Telegraph”, Edinson Cavani wywarł pozytywne wrażenie nie tylko na sztabie szkoleniowym, ale i kolegach z zespołu. Z kolei Ole Gunnar Solskjær jest przede wszystkim zadowolony z wpływu doświadczonego napastnika na szatnię.
Teraz celem autora 51 bramek w reprezentacji Urugwaju jest jak najlepsze zaprezentowanie w dalszej części sezonu i tym samym zapracowanie sobie na przedłużenie współpracy z angielskim gigantem.
Umowa została zawarta do 30 czerwca 2021 roku, ale zawiera opcję jej przedłużenia o następne 12 miesięcy. Cavani liczy, że niebawem zostanie ona aktywowana.
Przeczytaj także: Cavani już myśli o przyszłości. Wskazał swój wymarzony kolejny klub