Manchester United stoi w obliczu niemałych zmian. Ekipa z Old Trafford przeżywa kryzys sportowy, a lekiem na problemy ma okazać się zmiana właściciela.
Od teraz pieczę ma sprawować Jim Ratcliffe, który chce przywrócić drużynie dawny blask.
Żeby tak się stało, potrzebne są wzmocnienia. Do tych dojdzie jednak najwcześniej latem. Wtedy można spodziewać się ofensywy transferowej z udziałem ekipy z czerwonej strony Manchesteru.
Nie jest tajemnicą, że pomimo pozyskania minionego lata Rasmusa Højlunda, na Old Trafford nadal przydałby się nowy atakujący.
Z tego powodu Manchester United chce sprowadzić Joshuę Zirkzee'ego - informuje Florian Plettenberg.
22-latek, choć nie przebił się w Bayernie Monachium, to we Włoszech potwierdza, że dysponuje dużymi umiejętnościami. Obecny sezon jest tego świetnym przykładem, bo jest on jednym z liderów rewelacji Serie A.
To z kolei przykuwa potencjalnych nabywców, a w tym ekipę z Premier League.
Manchester United myślał o nim jeszcze w styczniu, lecz taki ruch jest niemożliwy. Realny termin w tym przypadku to lato. Wówczas Anglicy mieliby aktywować klauzulę wykupu, opiewającą na 40 milionów euro.
Joshua Zirkzee rozegrał w tym sezonie łącznie 22 spotkania, a w nich miał osiem goli i cztery asysty.