Nominalny kapitan „Czerwonych Diabłów” nie znalazł uznania w oczach Erika ten Haga, który w ostatniej przewie międzysezonowej zajął miejsce Ralfa Rangnicka. 29-latek znacząco odstaje poziomem od takich zawodników, jak Lisandro Martínez czy Raphaël Varane. W miniony weekend z Aston Villą, przy doborze podstawowego składu, pod nieobecność kontuzjowanego Francuza w hierarchii wyżej plasował się nawet Victor Lindelöf.
Chcąc wznieść poziom gry defensywnej na wyższy poziom, 20-krotny mistrz Anglii skłoni się do zaakceptowania faktu w postaci spalonej inwestycji w stopera pozyskanego z Leicester City. W sierpniu 2019 roku zapłacono za niego aż 80 milionów funtów.
Symboliczny upadek Maguire'a nastąpił w trakcie dwóch pierwszych kolejek bieżącej kampanii Premier League. Znajdował się on w wyjściowej jedenastce w niespodziewanie przegranych starciach z Brightonem (1:2 na Old Trafford) oraz z Brentfordem (0:4 na Gtech Community).
Od tamtego momentu holenderski szkoleniowiec dał mu szansę na tylko w dwóch ligowych meczach. Później częściej otrzymywał okazje do występów tylko w Lidze Europy i raz w Pucharze Ligi Angielskiej.
Maguire wypełnia sześcioletni kontrakt, ważny do końca czerwca 2025 roku.
Angielski klub zapewnił sobie opcję automatycznego przedłużenia współpracy o kolejne 12 miesięcy, ale w obecnej sytuacji szanse na uruchomienie zapisu są praktycznie zerowe.
Głównym powodem wystawienia piłkarza na sprzedaż, poza tym, że tygodniowo inkasuje 190 tysięcy funtów, jest jego charakterystyka, kompletnie odbiegająca od filozofii ten Haga. Maguire nie potrafi zapewnić wystarczającego tempa drużynie i wkrótce powinien opuścić klub.
Pomimo kiepskiej dyspozycji, wychowanek Sheffield United znalazł się w kadrze Garetha Southgate'a na mundial w Katarze.