Dodał również, że nawet jeśli zespół skończy rozgrywki na drugim miejscu, to wciąż należy rozpatrywać to w kategoriach znaczącego sukcesu. Zaznaczał, że bardzo chciałby wygrać Premier League i robi wszystko w tym kierunku, jednak budowa zespołu wymaga czasu i jeśli obecny sezon nie będzie tym zwycięskim, to nie uzna tego za porażkę.
Po ostatnim, zaskakującym remisie Manchesteru United, lokalni rywale zbliżyli się do siebie na trzy punkty. Biorąc pod uwagę, że już w najbliższy poniedziałek (30 kwietnia) rozegrane zostaną derby, to walka o tytuł nabiera rumieńców. Jeśli „The Citizens” wygrają to spotkanie, to zrównają się punktami z Manchesterem United. W takim przypadku, zostaną liderem, ponieważ ich różnica bramek jest zdecydowanie korzystniejsza.
Po rozegraniu derbowego spotkania, do zakończenia sezonu pozostaną dwie kolejki. City podejmie – zawsze groźne - Newcastle oraz QPR. Natomiast United zagra ze Swansea i Sunderlandem. Media spekulowały, że jeśli włoski szkoleniowiec nie wygra ligi, to pożegna się ze swoim stanowiskiem. Jednak właściciel klubu zdementował wszelkie plotki, a Mancini odetchnął z ulgą.