Napastnik przybył do monachijskiego zespołu w 2012 roku, kiedy szkoleniowcem Bayernu był Jupp Heynckes. Chorwat zdobył w tamtym sezonie z „Bawarczykami” wszystkie możliwe trofea. Jednak wiele zmieniło się, gdy nowym trenerem został Guardiola.
28-latek w jasnych słowach wypowiada się o jego relacjach z Hiszpanem. Piłkarz twierdzi, że trener nie okazywał mu szacunku i to przez Guardiolę nie zdobył korony króla strzelców w Bundeslidze.
- Guardiola mnie rozczarował, bo nie traktował mnie z szacunkiem. Nie pozwolił mi stać się najlepszym strzelcem Bundesligi. Wszystko wyglądało dwa razy lepiej, gdy prowadził nas Jupp Heynckes – stwierdził.
Kiedy okazało się, że Bayern podpisał kontrakt z Robertem Lewandowskim, Mandžukić od razu zaczął szukać nowego klubu. Tego lata Chorwat przeniósł się do Atlético Madryt.
- Czy chciałbym wypić z Guardiolą kawę? To się nie zdarzy. W moim zawodowym życiu nie muszę lubić wszystkich, ale kiedy wyczuwam u kogoś negatywną energię, to staram się unikać takiej osoby – tłumaczył.
- Nie zasługiwałem na takie traktowanie. Dawałem z siebie wszystko drużynie, ale gdy przybył Guardiola, czułem że wszystko się zmieniło. Starałem się zaadaptować do tej sytuacji, ale do tego potrzebna jest chęć obu stron. Zdałem sobie sprawę, że nie mam przyszłości w Bayernie, więc sam zrezygnowałem i postanowiłem, że muszę znaleźć nowy klub – powiedział obecny napastnik Atlético Madryt.
- Guardiola podjął decyzję, aby nie wystawić mnie w finale Pucharu Niemiec. Nie dostawałem szans także w końcówce sezonu, przez co straciłem możliwość bycia królem strzelców. To nie było dla mnie najważniejsze, ale czułem, że to brak szacunku dla mnie. Lepiej, gdyby trener powiedział mi prosto w oczy, że nie pasuje do jego filozofii – przyznał.