Mané szczerze o faulu na Edersonie

fot. Transfery.info
Dawid Kurowski
Źródło: ESPN

Sadio Mané przyznał, że chciałby porozmawiać z Edersonem.

Przed kilkunastoma dniami zawodnik Liverpoolu przy próbie opanowania górnej piłki zderzył się z Edersonem, trafiając go stopą w twarz, co zakończyło się rozcięciami skóry brazylijskiego bramkarza. Senegalczyk został za to ukarany czerwoną kartką i zawieszony na trzy spotkania.

Bezpośrednio po meczu piłkarz Liverpoolu zamieścił na swoim profilu na Facebooku przeprosiny. Ederson powrócił do gry już po kilku dniach na mecz Ligi Mistrzów z Feyenoordem i groźne zajście zakończyło się dla niego dość szczęśliwie, bo uniknął złamań lub pęknięć kości.

- Nie rozmawiałem z nim, opublikowałem jedynie post na Facebooku. Nie znamy się, ale chciałbym mieć jego numer, by wysłać odpowiednią wiadomość. 

- Szczerze, po tym zajściu nie czułem się dobrze. Myślałem oczywiście o czerwonej kartce, ale też o tym, że jesteśmy ludźmi i powinniśmy zachowywać się we właściwy sposób. Gdybym mógł zrobić cokolwiek, by uniknąć tego zderzenia, dałbym z siebie wszystko. On jednak zrobił to samo, więc nie mogłem nic zmienić.

- Nigdy nie zrobiłbym tego z premedytacją, to jednak część piłki nożnej. Nie mogłem nic już zmienić, musiało dojść do kontaktu. Myślałem, że to faul na żółtą kartkę – powiedział  Mané.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Rúben Amorim nie rozmawiał z West Hamem United. W grę wchodzi przejęcie innego londyńskiego klubu Leszek Ojrzyński na meczu Ekstraklasy. Szykuje się niespodziewany powrót?! Dlatego Arda Güler wybrał Real Madryt. „To mnie przekonało” Posada Macieja Kędziorka zagrożona. Przed nim kluczowe rozmowy Gwiazda ŁKS-u zostanie w Ekstraklasie?! Kontrowersyjny transfer na radarze Ansu Fati z szokującym transferem?! Tego chce FC Barcelona Transfery - Relacja na żywo [30/04/2024]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy