Mistrz Świata z 1986 roku jest ucieszony, że piłkarz Barcelony będzie mógł pomóc Argentynie w walce o awans do mistrzostw świata, ale nadal ma poczucie, że całkowita redukcja zawieszenia zawodnika jest zła. Pierwotna kara Messiego obejmowała cztery najbliższe spotkania, ale już po jednym będzie mógł ponownie reprezentować „Albicelestes”.
30-latek został zawieszony za incydent ze spotkania z Chile, w którym miał po jednej z akcji podbiec do sędziego liniowego i w niewybrednych słowach ocenić jego pracę oraz obrazić matkę.
- To nie ma żadnego sensu, bo szczerze mówiąc Leo zasłużył na przynajmniej jeden mecz więcej zawieszenia.
- Anulowali jego karę z tego samego powodu, z którego postępują tak wobec gwiazd i weteranów piłkarskich.
- Messi nie jest typem piłkarza, który chciałby kogoś obrazić. Prowadziłem go przez jeden rok i jest bardziej jak pluszowy miś, niż zawodowy piłkarz – powiedział Maradona.