FC Barcelona ma w najbliższym czasie zacząć formowanie swojego przyszłego składu, a najważniejszym z jej celów jest przedłużenie kontraktu Lionela Messiego. Kolejnym posunięciem będzie sprowadzenie na Camp Nou nowego szkoleniowca, który zastąpi na tym stanowisku ustępującego Luisa Enrique. Na końcu zostaną podjęte decyzje, co do przyszłości Andrés Iniesty i Javiera Mascherano, próby przedłużenia umów Marca-André ter Stegena i Sergiego Roberto oraz tego, kto mógłby być ewentualnym wzmocnieniem drużyny.
Według hiszpańskich mediów jednym z celów dyrektora sportowego Roberta Fernándeza jest Oriol Romeu. Wychowanek Barcelony mógłby wzmocnić linię pomocy, bo nadal można na próżno w niej szukać wiarygodnych alternatyw dla Iniesty i Busquetsa. 25-letni wychowanek „Dumy Katalonii” odnalazł przed dwoma laty stabilizację w Southampton po nieudanych pobytach w Chelsea, Valencii i Stuttgarcie.
Progres defensywnego pomocnika nie przeszedł bez echa na Camp Nou, gdzie borykają się z problemami z głębią składu. Ponadto uważa się, że Romeu nie miałby problemu z dopasowaniem się do stylu gry klubu, który często sprawia sprowadzonym do Barcelony piłkarzom wiele problemów. Transfer ma nie kosztować więcej niż 15 milionów euro, dlatego podjęto już pierwsze kroki do jego finalizacji.