Dalsze losy 33-latka stoją jak na razie pod znakiem zapytania. Kilka dni temu „Marca” poinformowała, że zaawansowane negocjacje w sprawie pozyskania napastnika prowadzi meksykański Cruz Azul, ale teraz dziennik podaje, że nic nie jest jeszcze przesądzone. Ulubieniec kibiców „Rojiblancos” jest umówiony na spotkanie z władzami klubu pod koniec tygodnia i to właśnie na nim ma się rozstrzygnąć jego przyszłość.
Temat miał zostać omówiony zaraz po zakończeniu sezonu, jednak rozmowy zostały odroczone ze względu na oczekiwanie na decyzję w sprawie zakazu transferowego. Strony nie powinny mieć teoretycznie problemów z dojściem do porozumienia, ponieważ zawodnik z chęcią zostałby w obecnym zespole, a podobne zdanie ma też „Atléti”. Działacze z Madrytu zdają sobie sprawę jak ważna byłaby obecność ikony drużyny w pierwszym sezonie na nowym stadionie.
Mimo przywiązania do barw, Torresowi zależy jednak również na regularnej grze, dlatego też chce się dowiedzieć, jakie plany wobec niego mają „Los Colchoneros”, szczególnie w drugiej części rozgrywek. Doświadczony napastnik już teraz nie ma pewnego miejsca w składzie, a mimo zakazu transferowego z przenosinami do Madrytu nieustannie są łączeni Sandro Ramirez, Diego Costa i Lacazette.
W obecnym sezonie „El Niño” pokazywał, że wciąż potrafi pozytywnie wpłynąć na grę swojego zespołu, choć Diego Simeone często wprowadzał go na boisko dopiero z ławki. W 45 występach Torres zdobył dziesięć bramek, do których dołożył siedem asyst.