Arrizabalaga z Atletic Club jest związany umową tylko do 30 czerwca 2018 roku, jednak „Królewscy” nie mają zamiaru zwlekać z finalizacją transakcji. Real w styczniu zaoferuje 25 milionów euro, czyli o pięć milionów euro więcej niż w klauzuli. Tym samym madrytczycy chcą zapewnić utrzymanie dobrych relacji (a właściwie ich zbudowanie, bo obecnie prezydenci nie utrzymują kontaktów) między klubami, a jednocześnie mieć piłkarza w drugiej części sezonu do dyspozycji. Jeśli Baskowie odrzucą ofertę, wówczas po prostu uiszczona zostanie klauzulowa kwota 20 milionów euro.
Od dłuższego czasu trwały negocjacje działaczy z Bilbao z Arrizabalagą w sprawie nowego kontraktu, jednak nie udało się stronom dojść do porozumienia. Zawodnik od dłuższego czasu sygnalizował, że chce podjąć wyzwanie w zespole mistrza Hiszpanii.
Według hiszpańskich dziennikarzy 23-letni bramkarz, mający już za sobą debiut w pierwszej reprezentacji, podpisze z Realem umowę obowiązującą od pierwszego stycznia 2018 roku do 30 czerwca 2023 roku. Na początek rocznie zarobi 2,5 miliona euro.
Arrizabalaga ma nadzieję na wyjazd na Mistrzostwa Świata już jako piłkarz „Królewskich”.
Wychowanek Athletic Club wywalczył sobie stałe miejsce w składzie w poprzednim sezonie. Poza Bilbao grał też wcześniej na wypożyczeniach do Ponferradiny i Realu Valladolid.