28-letni środkowy pomocnik to jedna z gwiazd paryskiej ekipy. W przeszłości kusić próbowała go FC Barcelona, ale finalnie pozostał on nad Sekwaną. Dziś nie wyobraża sobie występów gdzie indziej.
– Zakochałem się w tym klubie i dlatego zawsze staram się dawać z siebie wszystko, aby odwdzięczyć się za zaufanie, którym zostałem obdarzony. Byłem małym chłopcem, który pochodzi z małego miasteczka na włoskiej prowincji i tutaj dostałem wszystko. W tym miejscu urodziły się moje dzieci! Kiedy masz trochę ponad 18 lat, to są twoje najlepsze lata. Przeżyłem je tutaj. To było niesamowite. Stałem się mężczyzną i znalazłem miłość. Dlatego wszystko, czego tu doświadczyłam, będzie ze mną na zawsze – oświadczył w rozmowie „France Info”.
– Zawodowo miałem okazję grać z wielkimi mistrzami i przeciwko nim, w wielkich meczach, to jest to, czego pragnąłem – zaznaczył.
Włoch do Francji trafił z Pescary. To właśnie do tego klubu chciałby trafić na ostatnim etapie kariery.
– Wiem na pewno, że tu pozostanę. Potem wróciłbym do Pescary, do przyjaciół i rodziny, do morza i gór – wyznał, nakreślając niejako plan działania.
Nie tak dawno Marco Verratti sięgnął po mistrzostwo Europy z kadrą narodową. Jak sam mówi, to co przeżył, było dla niego niesamowite.
– To coś, co zostanie ze mną na całe życie. To największe emocje, jakich kiedykolwiek doświadczyłem w futbolu. Wygrywanie z reprezentacją jest czymś specyficznym. Grasz z przyjaciółmi, przed rodziną, dla swojego kraju. Juventus, Inter, Milan - to, komu kibicujesz, jest bez znaczenia. Od małego dziecka po 80-letnią babcię, wszyscy tam byli. To wielkie emocje wygrać EURO w meczu z Anglikami, u siebie, wrócić do Rzymu, zobaczyć swoje dzieci, cała ta radość. Mam to wszystko w sobie – stwierdził.
– To zwycięstwo sprawiło, że stałem się bardziej dojrzały. Dla mnie piłka nożna to wciąż zabawa, bez względu na zwycięstwa i porażki. Ale to mnie zmieniło. Takiego doświadczenia życzę każdemu. Jako dziecko wyobrażałam sobie, że tego wszystkiego zasmakuję i jestem szczęśliwy, że to mój zawód. Na końcu to my, piłkarze, jesteśmy na boisku, ale byłem też bardzo szczęśliwy z powodu mojej rodziny i przyjaciół – uzupełnił.
Włoch w niedzielę zajął trzecie miejsce w Lidze Narodów, a w tym sezonie dla PSG rozegrał cztery spotkania.