Pomocnik reprezentacji Hiszpanii, członek drużyny która w 2010 roku wywalczyła mistrzostwo świata, jest łączony najczęściej z FC Liverpoolem oraz dwoma klubami z Manchesteru. 23-letni Martinez zaistniał już w wieku 17 lat w barwach ekipy z Bilbao i odtąd wiele mówi się o jego odejściu z Athleticu do mocniejszego klubu.
Piłkarz, który zagra w najbliższy czwartek przeciwko Manchesterowi United w 1/8 finału Ligi Europy przyznaje, iż cieszy go gra w hiszpańskiej
- Być może moja gra opiera się bardziej na sile fizycznej. Z pewnością jestem bardziej predysponowany do takiej gry. Ale sądzę, że jest to także przydatny styl do gry w Hiszpanii. W
Martinez w swojej wypowiedzi odniósł się też do spekulacji transferowych dotyczących jego osoby jakie pojawiają się w mediach brytyjskich oraz hiszpańskich.
- Staram się nie zwracać uwagi na te wszystkie rzeczy, które czytam i słyszę w TV. Na końcu często okazuje się, że są to tylko medialne spekulacje. Rzeczywistość jest taka, iż na razie nic nie jest jasne jeśli chodzi o moją przyszłość. Z tego co wiem żaden klub nie zgłosił się do mojego agenta z konkretną ofertą więc na razie nie chce zaprzątać sobie tym głowy. Koncetruję się na ostatniej części sezonu i chcę oddać 100% energii dla Athleticu - przyznał piłkarz.
- Wymieniamy dużo podań i mamy dobre doświadczenia w grze z angielskimi drużynami. Chociaż przegraliśmy 1:2 z Tottenhamem w przygotowaniach przedsezonowych, ale zazwyczaj dobrze gra nam się w Anglii. Dlaczego więc nie mielibyśmy tym razem sprawić niespodzianki? - pyta retorycznie lider środka pola Athleticu Bilbao zapytany o najbliższą konfrontację z "Czerwonymi Diabłami".
Javi Martinez jest wychowankiem Osasuny Pampeluna. W 2006 roku trafił do Athleticu Bilbao i dotychczas rozegrał w nim 135 spotkań zdobywając 15 bramek co powoduje, że jest on jednym z najważniejszych piłkarzy klubu. Bask jest też reprezentantem Hiszpanii regularnie powoływanym do kadry od 2010 roku.