Massimiliano Allegri nie chce odchodzić z Juventusu. „Będę tu pracował, dopóki mnie nie wyrzucą”

fot. bestino / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Źródło: Sport Mediaset

Trener Juventusu Massimiliano Allegri odniósł się do ostatnich doniesień w sprawie swojej dalszej przyszłości w klubie.

W środę na światło dzienne wyszła informacja od dziennikarzy Sport Mediaset o możliwym odejściu Massimiliano Allegriego z Juventusu. W ramach tej pogłoski został założony scenariusz o przejęciu obowiązków Włocha w Paris Saint-Germain, podczas gdy na ławkę trenerską w Turynie miałby powrócić Antonio Conte.

Ekipa „Starej Damy” awansowała do finału Pucharu Włoch. W środowy wieczór odniosła zwycięstwo w rewanżu nad Fiorentiną na Allianz Stadium, wygrywając dwumecz 3:0. Zaraz po ostatnim gwizdku 54-letni szkoleniowiec został zapytany o doniesienia, łączące go w posadą na Parc des Princes. Bohater spekulacji wyraził się krótko.

– Moja przyszłość? Jeśli mnie nie wyrzucą, będę tutaj pracował przez kolejne trzy lata – odparł.

Ze streszczonej odpowiedzi wynika jasno, że Allegri nie porzuci obowiązków z własnej woli. Kontrakt trenera z klubem obowiązuje do połowy 2025 roku. Menedżer przechodzi przez debiutancki sezon w swojej drugiej przygodzie z Juventusem.

Za pierwszej kadencji (lata 2014-2019) sięgnął z zespołem po pięć mistrzostw kraju, cztery Puchary oraz dwa Superpuchary Włoch.

Poza walką o czołową czwórkę Serie A, „Juve” ma dużą szansę na zakończenie sezonu z trofeum. W ostatniej fazie turnieju Coppa Italia zmierzy się z Interem Mediolan.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze... Kibice Milanu z protestem podczas najbliższego meczu Serie A Dawid Szwarga wbija szpilkę przełożonym? „Tego było za dużo” Prezes Lechii Gdańsk o zaległych opłatach za transfery. Jest również stanowisko Łotyszy

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy