Hiszpan w Londynie rozegrał dwa całe sezony i dwukrotnie zgarnął tytuł najlepszego zawodnika roku w barwach "The Blues". Gdy jednak na Stamford Bridge pojawił się Jose Mourinho, zaczęły się kłopoty aktualnego mistrza Europy. Portugalczyk nie przepadał za filigranowym pomocnikiem, w efekcie czego bez żalu oddał go do rywali z Manchesteru za 37,1 miliona funtów. Gdy przyszło mu wytłumaczyć swoją decyzję, powiedział że obecnie 27-letn piłkarzi był luksusem, z którego można było zrezygnować.
Obecnie Mata nie zawsze ma pewne miejsce w składzie Louisa van Gaala, ale bez wątpienia odgrywa dużą rolę na Old Trafford, czego najlepszym potwierdzeniem są statystyki. Dziś natomiast pojawił się wywiad z nim w "The Times", w którym doszło do ustosunkowania się do słów Mourinho z przeszłości.
- Jeśli piłkarzem luksusowym jest gracz, który gwarantuje bramki i asysty, to jestem szczęśliwy będąc nim - rozpoczął wychowanek Realu Madryt.
- W swoim zespole chcę luksusowych graczy, bo cenię kreatywność i nietuzinkowość. Łatwo nazwać kogoś luksusem, jeśli przegrało się mecz - dodał.
- Kiedy rezygnujesz z pewnego rodzaju zawodnika, twórczego piłkarza, zawsze będziesz się obwiniał. Mam już na swoim koncie tyle samo bramek w Premier League zdobytych w Manchesterze, co wcześniej w Chelsea. Potrzebowałem jednak 30 spotkań mniej - kontynuował.
- Jestem zadowolony z liczby strzelonych goli i zanotowanych asyst. Statystyki mówią wszystko, nie kłamią, to fakty - zakończył.