Według popularnego katalońskiego korespondenta zachodzi spore prawdopodobieństwo, że jeszcze w styczniu Alemany zostanie zakontraktowany w madryckim klubie jako nowy działacz w ramach długoterminowego kontraktu. Co więcej, jednym z pierwszych zadań na powierzonym stanowisku będą negocjacje z niedawnym pracodawcą o podłożu transferowym.
Właściciel i prezes „Los Colchoneros” Miguel Ángel Gil Marín chciałby współpracować z człowiekiem, który przez ostatnie lata miał spory wpływ na skuteczne konstruowanie kontraktów dla nowych nabytków w dobie wielkiego kryzysu ekonomicznego „Blaugrany”.
Propozycja została przedstawiona osobiście w tym tygodniu w ramach spotkania w jednej z madryckich restauracji.
Kariera Alemany'ego miała potoczyć się zupełnie inaczej. Latem porzucił funkcję w Barcelonie, aby spróbować swoich sił w Aston Villi i realizować wielki projekt w Premier League, jednak po zasobów finansowych 60-latek ostatecznie nie złożył podpisu na umowie.
Podczas gdy wiele klubów w Europie wyraża zainteresowanie kooperacją z Hiszpanem, coraz więcej poszlak wskazuje, że prędzej czy później zdecyduje wspierać rozwój ekipy dowodzonej przez Diego Simeone.
Jeśli klamka zapadnie, Alemany poszuka odpowiedniego rozwiązania do sfinalizowania sprzedaży João Félixa do FC Barcelony. Aktualnie Portugalczyk przebywa na wypożyczeniu, gdzie czuje się znacznie bardziej komfortowo niż na Civitas Metropolitano.
Przy kontrakcie obowiązującym do połowy roku 2027, Atlético nie wyobraża sobie zejścia z ceną poniżej 60-70 milionów euro, które pokryłoby zainwestowane w cofniętego napastnika 127 milionów przy okazji transferu z Benfiki przed sezonem 2019/2020.
Alemany jest kompleksowy zaznajomiony z sytuacją finansową Barçy, więc z pewnością wie, jak podejść do tematu, aby zawiązać temat transakcji.