Matt Jarvis zakończył karierę [OFICJALNIE]

Paweł Hanejko
Źródło: Matt Jarvis | Instagram

Matt Jarvis poinformował za pośrednictwem Instagrama o zakończeniu kariery.

Matt Jarvis zaczynał swoją karierę w FC Gillingham. Z tej ekipy w 2007 roku wyłowiło go Wolverhampton. Wtedy to zapłacono za niego ponad pół miliona euro.

Po pięcioletniej przygodzie z „Wilkami” trafił on do West Hamu. Następnie występował jeszcze w Norwich i FC Walsall.

Ostatnio z kolei przywdziewał trykot Woking, a więc ekipy występującej w piątej lidze angielskiej. W minionym sezonie rozegrał 21 spotkań, w których strzelił jednego gola.

Okazuje się, że był to jego ostatni rok, jeśli chodzi o grę w piłkę. W niedzielę poinformował on o zakończeniu przygody z futbolem.

- Po 18 latach bycia zawodowym piłkarzem doszedłem do wniosku, że to najlepszy czas, aby zrezygnować. Futbol to sport, który nadal kocham - napisał.

- To nigdy nie była łatwa decyzja i będę tęsknił za treningami, rywalizacją i boiskową walką. Będzie mi też brakowało tej stadionowej atmosfery towarzyszącej nam w dniu meczowym - dodał.

- Jako dziecko nie wyobrażałem sobie, że będę mógł kiedykolwiek powiedzieć, że grałem w Premier League, a to się wydarzyło i miało miejsce przez osiem lat. Spełniłem swoje marzenia - stwierdził.

Warto również dodać, że skrzydłowy ma na swoim koncie jeden występ w dorosłej kadrze Anglii. Ta sytuacja miała miejsce w 2011 roku, a rywalem „Synów Albionu” była wtedy Ghana. Mecz zakończył się remisem 1-1.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze...

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy