Nowy kontrakt wychowanka akademii „Die Fohlen” obowiązywał będzie do końca czerwca 2026 roku. Kolejnym piłkarzem, z którym uda się w najbliższym czasie dojść do porozumienia w sprawie prolongaty, ma być Patrick Herrmann, od którego dłuższy staż w klubie ma tylko Tony Jantschke.
Borussia nie uniknie jednak przed nowym sezonem osłabień. Jej dyrektor sportowy Max Eberl chciałby już na tym etapie wiedzieć, na kogo będzie mógł liczyć w kolejnych rozgrywkach i dlatego poprosił agentów Matthiasa Gintera i Denisa Zakarii o określenie się w sprawie ich sytuacji kontraktowej. Umowy obu wygasają za sześć miesięcy.
Zarówno Niemiec, jak i Szwajcar zdecydowali się na opuszczenie zespołu po zakończeniu obecnego sezonu, a więc nieprzedłużanie swoich umów. Od stycznia będą też mogli związać się już z nowym pracodawcą, do którego trafią latem na zasadzie wolnego transferu. Chętnych na skorzystanie z okazji pozyskania obrońcy i pomocnika nie brakuje.
Ginterowi przygląda się Bayern Monachium, który może niebawem stracić Niklasa Süle. Poza tym cały czas aktualny jest temat Interu Mediolan, od dawna zainteresowany 27-latkiem. Denis Zakaria również znalazł się na celowniku Bawarczyków, ale chętnie widzieliby go u siebie także włodarze Barcelony, Juventusu i dwóch klubów z Premier League.
Max Eberl na pewno wolałby zarobić na dwóch odchodzących zawodnikach, ale przede wszystkim jest zadowolony z tego, że ich przyszłość się wreszcie wyjaśniła.
– Teraz wiem, na kogo możemy liczyć planując nowy sezon, a kogo z nami nie będzie. Z tą pewnością wchodzimy w drugą część sezonu, co jest dla nas bardzo ważne – powiedział cytowany przez stronę internetową Borussii.