- Chciałbym, żeby nasza kadra była zamknięta do wyjazdu na zgrupowanie w Turcji. Potrzebujemy m.in. dwóch defensywnych pomocników. Problem z obsadą tej pozycji mieliśmy przez całą rundę jesienną. Odejście Hateleya i Hołoty było bardzo dużym osłabieniem. Na tych pozycjach nie grają ludzie, którzy podrywają trybuny z miejsc, ale jeśli ich nie ma, może się sypać gra całego zespołu. My ten deficyt odczuwamy, tym bardziej że odszedł Filipe Gonçalves - powiedział Adam Matysek, dyrektor sportowy klubu.
Jednym z kandydatów do załatania tej dziury w zespole Śląska Wrocław jest Adam Matuszczyk. 27-letni zawodnik w trwających rozgrywkach nie wystąpił w ani jednym spotkaniu pierwszej drużyny Eintrachtu Brunszwik i z tego też powodu dostał od władz klubu wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy.
Defensywny pomocnik w ekipie z 2. Bundesligi może liczyć na zarobki wynoszące około 15 tysięcy euro oraz znaczącą podwyżkę w przypadku awansu „Niebiesko-Żółtych” do najwyższej klasy rozgrywkowej, dlatego mało prawdopodobny wydaje się fakt, że były reprezentant Polski i uczestnik Euro 2012 rozwiąże swoją umowę z Eintrachtem, która obowiązuje do końca czerwca 2018 roku.
Matuszczyk w minionym sezonie był jednym z ważniejszych członków drużyny z Brunszwiku. W obecnych rozgrywkach przegrał jednak rywalizację o miejsce w składzie z Quirinem Mollem i musiał pogodzić się z rolą rezerwowego.
- Sam jestem zaskoczony, że sprawy tak się potoczyły. W poprzednim sezonie prawie zawsze grałem w podstawowym składzie. W tym nie zaliczyłem nawet minuty. Mało tego, rzadko było dla mnie miejsce w kadrze meczowej. Nie jestem zadowolony z mojej sytuacji. To naturalne że w takiej sytuacji chcę zmienić otoczenie - powiedział 27-latek.
- Najchętniej poszukałbym nowej drużyny gdzieś w Niemczech, bo tu mam rodzinę. Jestem jednak otwarty na możliwość wypożyczenia do stabilnego klubu z Polski. Nie chcę tu rzucać nazwami. Te sprawy prowadzą moi agenci - dodał 20-krotny reprezentant „Biało-Czerwonych”.
W gronie zespołów z LOTTO Ekstraklasy zainteresowanych sprowadzeniem Matuszczyka wymienia się nie tylko Śląsk Wrocław, ale również Pogoń Szczecin.