Napastnik dał niedawno wyraźny znak, że nie wszystko w Bayernie mu się podoba. W jednym z wywiadów gwiazda Bawarczyków otwarcie skrytykowała politykę transferową klubu, co nie spodobało się zarządowi. Hiszpańskie media szybko podłapały temat i zaczęły łączyć popularnego „Lewego” z Realem Madryt i choć sam piłkarz nie chciał komentować sprawy, „SportBild” jest przekonany, że coś jest na rzeczy.
„AS” twierdził, że Polak „ma obsesję” na punkcie przenosin do Madrytu, ale według niemieckich żurnalistów chodzi o coś innego. Zawodnik jest zdeterminowany, by wygrać w końcu Ligę Mistrzów i obawia się, że jego obecny pracodawca nie będzie w stanie mu tego zagwarantować, przynajmniej w najbliższej przyszłości. Po stronie gracza nie stoi z kolei wiek, w przyszłym roku skończy bowiem 30 lat.
Lewandowski doskonale zdaje sobie sprawę, że musi się spieszyć z realizacją marzenia i właśnie dlatego uznał, że „Królewscy” będą najlepszym wyborem. Według „SportBilda” 29-latek zaczął już nawet naukę języka hiszpańskiego, licząc, że przyszłego lata przeniesie się do triumfatora poprzedniej edycji Champions League.
Zawodnik uważa, że już w Borussii Dortmund został o rok za długo i nie zamierza popełnić tego samego błędu drugi raz. Dodatkową motywacją do transferu jest fakt, iż „Lewy” miał już okazję wystąpić w finale elitarnych europejskich rozgrywek, lecz „die Borussen” z nim w składzie ulegli wtedy Bayernowi, do którego snajper trafił rok później na zasadzie wolnego transferu.
Wciąż nie wiadomo, czy Real zdecydowałby się na sprowadzenie Lewandowskiego. Napastnik był łączony z „Los Blancos” wielokrotnie, ale mistrzowie Hiszpanii nie zwykli sprowadzać zawodników po 30. roku życia. Należy przy tym pamiętać, że na ten moment pewne miejsce w składzie ma Karim Benzema.