Argentyńczycy przechodzą w ostatnich latach przez dość trudny okres dla swojej piłki reprezentacyjnej. Kilkukrotnie udawało im się dochodzić do finałów Copa América czy też Mistrzostw Świata, ale nie udało im się wygrać w najważniejszym meczu. Również wcześniej drużyna miała problemy z pełnym zaprezentowaniem swojego potencjału, co wywoływało konflikty.
O jednym z nich opowiada były defensor „Albicelestes”, Nicolás Burdisso. 37-latek rozmawiał z „Telefe” i w trakcie wywiadu wspominał ostrą sprzeczkę z Lionelem Messim.
- Messi? Po jednym z meczów mieliśmy fizyczne starcie w szatni - powiedział obrońca, wspominając grę u boku jednego z najlepszych piłkarzy w historii.
- Wątpię, bym był jedyną osobą, która kiedykolwiek na niego nakrzyczała, ale w szatni może dojść do różnych rzeczy. Na pewno w tamtej sytuacji przekroczyliśmy jednak pewne granice. Kłóciliśmy się już na boisku, on chciał otrzymać piłkę, a ja próbował mu ją podać, ale nie mogłem. Wściekł się, a ja byłem wkurzony ze względu na tę sytuację.
- Zeszliśmy do szatni i gdy zauważyłem, że się do mnie zbliża, po prostu czekałem na niego. Reszta musiała nas później rozdzielać. Ale takie rzeczy dzieją się w futbolu. Lionel ma silną osobowość, ja również. Wszystko skończyło się dobrze.
Burdisso występował w argentyńskiej kadrze w latach 2003-2011.