Michael Owen: Odchodząc z Liverpoolu, płakałem

fot. Michael Owen I Instagram
Mateusz Michałek
Źródło: FourFourTwo

Michael Owen w rozmowie z „FourFourTwo” wrócił pamięcią do swojego odejścia z Liverpoolu.

Angielski napastnik wychował się na Anfield i do 2004 roku rozegrał 297 spotkań w pierwszym zespole „The Reds”, notując w nich 158 trafień. Wtedy to zdecydował się na przenosiny do Realu Madryt. Jego przygoda z „Królewskimi” trwała jednak tylko rok. Po nim triumfator Złotej Piłki z 2001 roku wrócił do ojczyzny, gdzie reprezentował barwy Newcastle United, Manchesteru United i Stoke City.

- Do pewnego momentu opuszczenie Liverpoolu było ostatnią rzeczą, o jakiej myślałem. W końcu jednak się na to zgodziłem. Wiesz, złożenie takiego podpisu sprawia, że zaczynasz dumać nad tym, że nie ma już odwrotu. Pamiętam, jak płakałem, udając się na lotnisko. Myślałem o tym, co zostawiam za sobą.

- Wcześniej, na jednym ze zgrupowań, zadzwonił do mnie agent. Byłem w pokoju z Carragherem, który zorientował się, o czym dyskutujemy. Zakończyłem rozmowę, po czym zaczął mówić, żebym tam nie szedł. „Mają Raúla, Ronaldo i Fernando Morientesa, nie będziesz grał” - tłumaczył.

- Miałem jednak takie poczucie, że zawsze będę mógł wrócić do Liverpoolu. Chciałem spróbować i spróbowałem. „Galacticos” zawsze kojarzyli się z białymi strojami, niesamowitym stadionem, inną kulturą… - przyznał Owen.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Maik Nawrocki z głośnym powrotem? „Sprawdziłem, zapytałem” Marek Papszun jednak nie dla Rakowa Częstochowa?! 35-krotny mistrz kraju wkracza do gry Trzęsienie ziemi w FC Barcelonie. Xavi na wylocie?! Alphonso Davies zmieni zdanie w sprawie letniego transferu?! OFICJALNIE: Reprezentacja Francji na EURO 2024. Wielkie powroty, wielcy nieobecni OFICJALNIE: Szeroka kadra Holandii na EURO 2024. Gwiazda Serie A znowu bez debiutu Rozegrał ponad 80 spotkań dla Legii Warszawa, odejdzie po sezonie?! „Nie ma porozumienia, ale...”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy