Arsenal jest niepokonany od pięciu ligowych spotkań, a w trzech z nich strzelał swoim rywalom co najmniej pięć goli. Tak było podczas meczów z Crystal Palace, West Hamem United oraz Burnley. Po rewelacyjnej serii w rozgrywkach na własnym podwórku przyszedł jednak czas na zimny prysznic. Ten zafundował zespół FC Porto, pokonując obecnego wicemistrza Anglii 1:0 w ramach pierwszego pojedynku 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Podopieczni Mikela Artety muszą szybko zapomnieć o tej porażce, gdyż już w sobotę 24 lutego na Emirates Stadium przyjedzie Newcastle United. Zespół Eddiego Howe'a postara się skomplikować życie „Kanonierom”, którzy w tym sezonie są jednym z pretendentów do zdobycia mistrzostwa kraju.
W związku ze zbliżającym się meczem hiszpański menedżer odpowiedział na kilka pytań zadanych przez dziennikarzy podczas konferencji prasowej.
41-latek wypowiedział się między innymi na temat kontuzji, z którymi borykają się niektórzy gracze jego zespołu. Główny wątek dotyczył urazu Thomasa Parteya.
- Zobaczymy. Dzisiaj mamy kolejny trening. Był wykluczony z gry przez kilka miesięcy. Musimy naprawdę wyczuć dobry moment, żeby ocenić, czy ma odpowiednią „ilość paliwa w baku”, aby móc grać. Myślę jednak, że jest bardzo bliski powrotu. To samo tyczy się Gabriela Jesusa i Ołeksandra Zinczenki. Takehiro Tomiyasu potrzebuje trochę więcej czasu - ujawnia Arteta.
Thomas Partey wystąpił w zaledwie czterech meczach Premier League podczas bieżącej kampanii. Od listopada zmaga się z kontuzją uda, a termin jego powrót na boisko zostaje przesuwany w czasie.