Włoskie media ponad tydzień temu informowały, że Mino Raiola niespodziewanie trafił do szpitala, a jego ciężki stan zmusił do pilnej operacji. Te wieści zdementowało otoczenie agenta, twierdząc, że wizyta w szpitalu była planowana od dawna i miała wyłącznie charakter kontrolny, natomiast do żadnej operacji nie doszło.
- Mino Raiola przechodzi zwykłe badania lekarskie, które wymagają znieczulenia. Wszystko było zaplanowane i nie było nagłych operacji – przekazywała wówczas rzeczniczka 54-latka.
Nowe światło na sprawę rzucił w czwartek niemiecki „Bild”. Według gazety, stan zdrowia Raioli w dalszym ciągu jest poważny. Lekarze zmagają się z trudną sytuacją, a ich pacjent znajduje się na oddziale intensywnej terapii. Nie jest znana przyczyna problemów zdrowotnych agenta, lecz spekuluje się, że chodzi o chorobę płuc.
Otoczenie 54-latka nie zdążyło jeszcze skomentować najnowszych doniesień.
Raiola jest jednym z najpotężniejszych agentów piłkarskich na całym świecie. Jego metody są dla wielu kontrowersyjne, ale zawsze skutecznie walczy o dobro swoich podopiecznych, co przyciąga do niego kolejnych. Aktualnie zajmuje się interesami takich zawodników, jak Zlatan Ibrahimović, Erling Braut Haaland, Gianluigi Donnarumma, Marco Verratti czy Paul Pogba.
Ciężki stan zdrowia Włocha wydłuża niepewność dotyczącą przyszłości Haalanda, który w najbliższym czasie miał zdecydować, gdzie będzie kontynuował swoją karierę. O napastnika Borussii Dortmund zabiegają największe kluby na świecie, w tym Real Madryt oraz FC Barcelona.