Yassine Bounou rozpoczął w podstawowym składzie pierwsze spotkanie Mistrzostw Świata reprezentacji Maroka z Chorwacją (0:0) i tak samo miało być w niedzielę, kiedy to ekipa z północnej części Afryki mierzyła się z Belgią.
31-latek rozgrzewał się z zespołem, stał razem z kolegami przy odgrywaniu hymnów, a także przywitał się z piłkarzami z Belgii. Mimo to nie stanął w bramce. Jego miejsce zajął Munir Mohamedi, co niektórzy komentatorzy dostrzegli dopiero w dalszej części pierwszej połowy meczu rozgrywanego na Al Thumama Stadium w Dosze.
Co stało za zmianą bramkarza? Jak podaje beIN Sports, Bounou tuż przed pierwszym gwizdkiem miał zawroty głowy. Więcej informacji przekazuje Relevo.com, które donosi, że 31-letni golkiper miał problemy z biodrem, przez co podano mu środki przeciwbólowe. To właśnie one spowodowały jego niedyspozycje.
Munir wskoczył do składu w ostatniej chwili, ale w starciu z Belgami pokazał się z dobrej strony, nie popełniając błędów. Marokańczycy trafili do siatki w samej końcówce pierwszej połowy, lecz gol nie został uznany z powodu spalonego. W drugiej części gry Thibauta Courtois pokonali Abdelhamid Sabiri oraz Zakaria Aboukhlal i „Lwy Atlasu” wygrały 2:0.