Środkowy pomocnik zanotował w minionych tygodniach zwyżkę formy i należy obecnie do grona wiodących postaci w szeregach Realu Madryt.
Zaistniała sytuacja sprawiła, że władze „Królewskich” mają teraz olbrzymi ból głowy w kwestii rozwiązania problemu dotyczącego najbliższej przyszłości 35-letniego zawodnika, który jest związany z nimi do końca bieżących rozgrywek.
Tym samym wielokrotny reprezentant Chorwacji może od stycznia rozpocząć negocjacje z dowolnym klubem zainteresowanym jego usługami, a tych ma nie brakować.
Josep Pederol przyznał w programie „El Chiringuito de Jugones”, że wśród zespołów chcących nawiązać wkrótce współpracę z Luką Modriciem znajduje się Tottenham.
Dla środkowego pomocnika ewentualne zasilenie szeregów „Kogutów” oznaczałoby jego powrót do londyńskiej drużyny po dziewięciu latach przerwy, ponieważ właśnie z tej ekipy trafił do Realu Madryt za 35 milionów euro w sierpniu 2012 roku.
Wspomniany dziennikarz podkreśla, że najmocniej na sprowadzeniu doświadczonego zawodnika ma zależeć José Mourinho, który był jedną z odpowiedzialnych osób za jego sprowadzenie na Estadio Santiago Bernabéu. Portugalczyk nie nacieszył się wówczas zbyt długą współpracą z tym piłkarzem, ponieważ po sezonie 2012/2013 opuścił „Królewskich”.
Szkoleniowiec Tottenhamu nawiązał już rzekomo kontakt z samym Chorwatem i zaczął go namawiać do odrzucenia względów innych klubów na rzecz powrotu do Premier League.
Modrić wystąpił w dziewiętnastu meczach w trwających rozgrywkach i zdobył w nich dwie bramki oraz zanotował jedną asystę.