Drużyna „Czerwonych Diabłów” pojechała w sobotę do Leicester na ostatnie spotkanie wyjazdowe w aktualnym roku. Pod koniec spotkania Manchester United prowadził 2-1 i miał przewagę jednego gracza, bo czerwony kartonik zobaczył wcześniej Daniel Amartey. Pomimo tego, w doliczonym czasie Harry Maguire zdołał doprowadzić do remisu 2-2.
- Nie wygraliśmy, bo zmarnowaliśmy naprawdę dobre okazje. Powiedziałbym, że śmieszne sytuacje. W prostym do wygrania spotkaniu popełniliśmy naprawdę wiele prostych błędów defensywnych. W czasie przerwy, przy wyniku 1-1, powiedziałem chłopakom, że to bardzo łatwy do wygrania mecz. Faktycznie skończyło się 2-2.
- Czasem popełniasz błędy i nie ponosisz za nie konsekwencji. W sobotę zostaliśmy ukarani za nasze pomyłki. Zrobiliśmy wszystko, by wygrać, ale nie można marnować dobrych okazji. Traciliśmy posiadanie z dziecinną łatwością. Byliśmy dziecinni w ich polu karnym i dziecinni w naszym polu karnym. Zostaliśmy za to ukarani stratą dwóch punktów.
- Czy ten remis smakuje jak porażka? Dokładnie tak. Czasem zdobywasz punkt i uważasz, że jest to w porządku, bo był on ciężki do wywalczenia. Traktujesz go jako pozytywny rezultat, ale tym razem tak nie było. To był mecz łatwy do wygrania, dlatego proste jest stwierdzenie, że straciliśmy punkty – przyznał Mourinho.