Kevin De Bruyne, skrzydłowy Chelsea FC, dostał na początku sezonu szansę od Mourinho, której jednak, według Portugalczyka, nie wykorzystał. Belg w lidze rozegrał tylko trzy mecze, a że zależy mu na częstych występach, które umożliwią mu dostanie się do kadry swojego kraju na MŚ w Brazylii, odejście z Chelsea jest jedynym wyjściem.
José Mourinho potwierdził podczas konferencji, że są dwie konkretne oferty za piłkarza, które obecnie są rozpatrywane. Zapowiedział również, że jeśli De Bruyne odejdzie, nikt nie zostanie ściągnięty w jego miejsce, gdyż Chelsea ma wystarczająco dużo dobrych piłkarzy, grających w tych partiach boiska.
Jako, że skrzydłowy w poprzednim sezonie, zaliczał świetne występy w Werderze Brema, to głównie drużyny niemieckie są zainteresowane De Bruyne. Często pojawiały się głosy, że VfL Wolfsburg jest najbliżej ściągnięcia Belga, kluby jednak nie mogły się dogadać odnośnie kwoty odstępnego. Niemieckie media jednak są pewne, iż to właśnie "Wilkom" uda się pozyskać piłkarza (15 milionów euro, ma zadowolić Romana Abramowicza, właściciela londyńskiej Chelsea). Co więcej, sam Klaus Allofs, dyrektor sportowy Wolfsburga, jest przekonany, że De Bruyne wzmocni jego klub, a transfer znajduje się już na ostatniej prostej.
Mourinho, podczas konferencji, przekazał również, iż nie wpłynęły żadne oficjalne oferty za Juana Mate i Michaela Essiena.