Wielokrotnie w rozmowach przeprowadzanych z Mariuszem Fyrstenbergiem można było usłyszeć, że tenisiści mają utworzoną konwersację w aplikacji „WhatsApp”, gdzie rozmawiają o grze Fantasy Premier League, a jednym z jej uczestników jest Andy Murray. Szkot w dzieciństwie wspierał Hibernian, a teraz został zapytany o wytypowanie najlepszej jedenastki na świecie
- Gianluigi Buffon; Dani Alves, Sergio Ramos, Giorgio Chiellini, Marcelo; N’Golo Kante, Toni Kroos, Luka Modric; Paulo Dybala, Cristiano Ronaldo i Lionel Messi.
- Piłkarz roku? Według mnie musi nim zostać Cristiano Ronaldo. Wygrał Ligę Mistrzów i LaLiga, strzelając przy tym niesamowitą liczbę bramek w obu rozgrywkach, pomagając drużynie w osiągnięciu tych sukcesów.
- Jeśli chodzi o trenera, to ciężko dostrzec kogoś poza Zinedinem Zidanem. Zwycięzca rozgrywek ligowych i Ligi Mistrzów. Poza tym jest pierwszym trenerem, któremu udało się wygrać ten drugi puchar dwa razy z rzędu.
- Takie rzeczy nie dzieją się przypadkiem i wymagają specjalnego trenera, który będzie potrafił zmotywować zawodników tydzień w tydzień, by mogli utrzymać się na stałym poziomie.
W młodości szkocki tenisista zamieszkał w Barcelonie, gdzie rozwijał swoje umiejętności. W tamtym okresie bardzo często pojawiał się na Camp Nou.
- Jako nastolatek chodziłem tam z moimi przyjaciółmi bardzo często i mieliśmy okazję zobaczyć wiele świetnych spotkań. To, które pozostało mi w pamięci to mecz z Milanem w Lidze Mistrzów w sezonie 2004-05.
- Ronaldinho zdobył wówczas jedną z piękniejszych bramek, jakie widziałem na żywo. Ludzie wciąż mówią o tym trafieniu.