Nagelsmann po awansie do półfinału Ligi Mistrzów. „Postęp nastąpił szybciej niż zakładaliśmy”

fot. Steffen Prößdorf | Wikipedia
Norbert Bożejewicz
Źródło: Sky Sports

Julian Nagelsmann nie ukrywał satysfakcji po pokonaniu Atlético Madryt (2:1) i uzyskaniu w ten sposób awansu do półfinału Ligi Mistrzów przez RB Lipsk.

Drużyna popularnych „Byków” nie przystępowała do starcia z hiszpańskim zespołem w roli faworyta i na dodatek musiała sobie w nim radzić bez Timo Wernera.

Wszechstronny ofensywny zawodnik postanowił od razu dołączyć do Chelsea po sfinalizowaniu swoich przenosin do londyńskiego klubu i tym samym zrezygnował z możliwości walki o zwycięstwo w najbardziej prestiżowych rozgrywkach na Starym Kontynencie.

Przedstawiciele RB Lipsk nie byli zadowoleni z decyzji podjętej przez 24-latka. Musieli się jednak z nią pogodzić i w czwartkowy wieczór pokazali, że potrafią sobie bardzo dobrze radzić bez reprezentanta Niemiec, bo zdołali wyeliminować Atlético Madryt z Ligi Mistrzów.

Zadowolenia z tego faktu nie ukrywał Julian Nagelsmann.

- Nie da się ukryć, że mieliśmy dużo szczęścia przy zdobyciu bramki dającej nam zwycięstwo. Mimo to uważam, że byliśmy lepszą drużyną i pokazaliśmy naszą dojrzałość. Nie przypominam sobie teraz zbyt wielu groźnych sytuacji stworzonych przez Atlético. Chłopcy sami na to pracowali, a my mieliśmy tylko niewielki wpływ na ten stan rzeczy przy linii bocznej. Zachowaliśmy również spokój po straconym golu i to było bardzo ważne, bo nie dopuściliśmy paniki w naszej grze - powiedział 33-letni trener.

Młody szkoleniowiec doskonale zdaje sobie także sprawę z faktu, że „Byki” znalazły się stosunkowo szybko w gronie najlepszych europejskich klubów, ponieważ jego zespół został powołany do życia jedenaście lat temu w miejsce SSV Markranstadt, które rywalizowało w piątej klasie rozgrywkowej w Niemczech.

- Klub bardzo szybko się rozwinął. Dotarliśmy do Bundesligi i już trzykrotnie zakwalifikowaliśmy się do Ligi Mistrzów oraz nadal w niej jesteśmy. Postęp nastąpił szybciej niż zakładaliśmy, dlatego całemu klubowi należą się gratulacje. Jako szkoleniowiec patrzę jednak w przyszłości. Musimy zacząć już przygotowania do następnego meczu. Nie mamy czasu na świętowanie... no może napijemy się piwa w hostelu, ale potem skupiamy się tylko na PSG. Przeciwko nim musimy być bardzo szybcy w naszej linii obrony. W tym starciu dojdzie do sytuacji, w których nie będziemy w stanie samodzielnie się bronić przez ich atakami. Atalanta próbowała grać jeden na jednego, ale w tym zespole jest wiele gwiazd i dlatego to nie będzie łatwe - dodał Nagelsmann.

RB Lipsk zmierzy się z Paris Saint-Germain już 18 sierpnia o godzinie 21:00. Transmisję z przebiegu tego spotkania będzie można zobaczyć na Polsat Sport Premium 1 i TVP 1.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Puchar Polski w nowej telewizji Transfery - Relacja na żywo [03/05/2024] Wojciech Kowalczyk do piłkarza Wisły Kraków. „Wiosna już się kończy, kretynie” Jarosław Niezgoda trafi do rewelacji Ekstraklasy?! Erik ten Hag z laurką dla... Jadona Sancho. „Udowodnił swoją wielką wartość dla Manchesteru United” Kluby z Ekstraklasy mogą zagiąć parol na bohatera finału Pucharu Polski Kibice Chelsea z oprawą i klarownym przekazem w sprawie piłkarza „The Blues” [FOTO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy