Napoli: De Laurentiis wściekły. „Karne zgrupowanie? Przekaż ojcu, że wracamy do domów!”

Rafał Bajer
Źródło: La Repubblica | Corriere dello Sport

Włoskie media podają najnowsze szczegóły dotyczące bunty w SSC Napoli. Aurelio De Laurentiis jest wściekły, ponieważ dowiedział się o wszystkim jak już opuścił Stadio San Paolo.

Atmosfera w Neapolu się zagęszcza. Piłkarze oraz trener Carlo Ancelotti zignorowali polecenie prezydenta klubu, Aurelio De Laurentiisa, i nie udali się na karne zgrupowanie. Po meczu z Red Bullem Salzburg jedynie Lorenzo Insigne udzielił krótkiej wypowiedzi mediom, a między innymi szkoleniowiec nie spełnił swojego kontraktowego obowiązku i nie poszedł na konferencję prasową. UEFA już szykuje karę dla klubu za niewypełnienie zobowiązań, ale okazuje się, że nawet sam De Laurentiis o niczym nie wiedział.

Włoscy dziennikarze przyglądają się dokładniej przebiegowi wczorajszych zdarzeń. „La Repubblica” relacjonuje, że po zakończeniu spotkania niczego nieświadomy Aurelio De Laurentiis udał się do domu. Drużynie już wcześniej nie odpowiadała jednak kontrowersyjna decyzja szefa, dlatego po meczu zespół zgodnie zdecydował o porzuceniu medialnych obowiązków. Cały skład miał być jednak zabrany do klubowego ośrodka, na wspomniane zgrupowanie. Tak się jednak nie stało.

Piłkarze oraz sztab szkoleniowy opuścili stadion w swoich prywatnych samochodach, niektórych zaś podwoziła rodzina lub znajomi. W sytuacji starał się zorientować Edoardo De Laurentiis, syn Aurelio oraz wiceprezydent klubu. Uwielbiany w Neapolu Lorenzo Insigne miał mu oznajmić wprost: „Wracamy do naszych domów... Możesz przekazać to ojcu”.

Na oficjalną reakcję nadal trzeba czekać, ale „Corriere dello Sport” informuje, że Aurelio De Laurentiis jest wściekły na drużynę i trenera. Ekscentryczny działacz w najgorszym wypadku może nawet zwolnić Ancelottiego, z którym współpracę do tej pory bardzo cenił. Na ten moment kary wydają się być nieuniknione, ale klub nie wydał jeszcze żadnego komunikatu w tej sprawie.

De Laurentiis ogłosił tygodniowe zgrupowanie dla zespołu w związku z serią trzech meczów bez zwycięstwa, która we wtorek została przedłużona do czterech przez remis z Red Bullem Salzburg. Działacz zapewniał, iż nie jest to kara dla drużyny, a możliwość bliższego zapoznania się zawodników i polepszenia atmosfery. Wygląda jednak na to, że piłkarze faktycznie się zjednoczyli, lecz przeciwko szefowi. Ancelotti skrytykował zaś pomysł już przed wczorajszym starciem w Lidze Mistrzów.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Erik ten Hag otwarty na głośny powrót. Zwolnienie z Manchesteru United mu niestraszne Mariusz Lewandowski na radarze klubu z Ekstraklasy. „Jeden z głównych kandydatów” Lech Poznań zaskoczy wyborem trenera?! „Są z nim w kontakcie” „Pokazaliśmy charakter. Kontrolowaliśmy mecz”. Paweł Wszołek zaskoczył po porażce z Radomiakiem Radom Ernest Muçi już latem w czołowej lidze?! Legia Warszawa może sporo zarobić Gorąco po porażce Legii Warszawa. „Wypierd**aj. Miej honor, odejdź!” [WIDEO] Będzie kosztował prawie 14 milionów euro, dał popis w Ekstraklasie. Legia Warszawa na kolanach [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy