W zespole „Królewskich” na pozycji środkowego pomocnika panuje ogromna konkurencja. O trzy miejsca walczy w zasadzie aż siedmiu zawodników. Pomimo tego 20-latek jest dosyć mocno ceniony na Santiago Bernabéu. Santiago Solari uczynił z niego etatowego zmiennika. Natomiast w rozgrywkach Pucharu Króla bardzo często Argentyńczyk wystawiał Urugwajczyka od pierwszych minut. Po przyjściu Zinédine’a Zidane’a niewiele się zmieniło i środkowy pomocnik nadal otrzymuje swoje szanse.
Niewykluczone jednak, że po zakończeniu sezonu były gracz Peñarolu zdecyduje się na odejście. Real Madryt latem ma przejść przebudowę składu i jednym z piłkarzy poświęconych na rzecz nadchodzących zmian może być właśnie Federico Valverde.
„Corriere dello Sport” donosi bowiem, że jego angaż rozważa Napoli. Według wstępnych raportów za dziewięciokrotnego reprezentanta Urugwaju należałoby zapłacić około 18 milionów euro. Zarówno Cristiano Giuntoli (dyrektor sportowy), jak i Carlo Ancelotti (szkoleniowiec) są przekonani co do słuszności złożenia oferty za dobrze rokującego gracza.
W tym kontekście należy pamiętać, że oba kluby w przeszłości robiły już wspólnie interesy, np. wtedy, gdy w 2013 roku do Napoli dołączyli Raúl Albiol, José Callejón oraz Gonzalo Higuaín.
Oprócz 20-latka, który rozegrał w tym sezonie 20 spotkań, z Santiago Bernabéu mogą odejść tacy piłkarze jak Gareth Bale, Toni Kroos, Raphaël Varane czy Marcelo.