Miedź Legnica to outsider tabeli Ekstraklasy, który jeszcze w październiku dokonał roszad na ławce trenerskiej. Wtedy z posadą pożegnał się Wojciech Łobodziński, a jego miejsce zajął Grzegorz Mokry.
Cel, jaki postawiono przed 38-latkiem, to utrzymanie w lidze.
Beniaminek był jednak cieniem zespołu, który kilka miesięcy wcześniej wywalczył awans na najwyższy szczebel rozgrywkowy. W poprawie rezultatów nie pomogły też transfery.
Nie jest tajemnicą, że w kadrze Miedzi Legnica jest kilka ciekawych nazwisk, jak Chuca, Kamil Drygas, Adrian Niewulis, Luciano Narsingh czy Ángelo Henríquez. To jednak nie przyniosło wymiernych korzyści.
Drużyna Mokrego od dłuższego czasu wiedziała, że spadnie z ligi, ale trener o zwolnieniu dowiedział się dopiero na kolejkę przed końcem, o czym informuje Tomasz Włodarczyk.
Szkoleniowiec poprowadzi jednak drużynę w ostatnim starciu Ekstraklasy z Górnikiem Zabrze.
Na razie nie wiadomo, kto go zastąpi.