Luke Edwards z „The Telegraph” zdradził w pierwszej połowie lipca, że przedstawiciele „Srok” zwrócili się ku rozpoczęciu negocjacji z Realem Sociedad w celu sprowadzenia reprezentanta Szwecji po poniesieniu fiaska związanego z pozyskaniem Hugo Ekitike'a.
Od tego momentu nie przedostawało się zbyt wiele informacji do mediów na temat ewentualnych postępów w rozmowach pomiędzy oboma klubami.
W minionych godzinach ten stan rzeczy uległ zmianie po pojawieniu się doniesień o wypracowaniu porozumienia pomiędzy Newcastle United a drużyną z Kraju Basków w kwestii warunków definitywnej przeprowadzki Alexandra Isaka do ekipy z Premier League.
Gianluca Di Marzio oraz David Ornstein z „The Athletic” przekonują nawet, że cała operacja znajduje się już w fazie finalizacji, ponieważ środkowy napastnik jest w drodze do Wielkiej Brytanii, by dopiąć ostatnie szczegóły indywidualnego kontraktu oraz zaliczyć obligatoryjne testów medycznych przed podpisaniem kontraktu z nowym pracodawcą.
Real Sociedad zainkasuje na odejściu ofensywnego piłkarza praktycznie kwotę zapisaną w klauzuli wykupu - 70 milionów euro. Najpierw na konto zespołu z LaLigi trafi 65 milionów euro sumy podstawowej i później dodatkowe pięć milionów euro w formie bonusów.
Ponadto ekipa z Kraju Basków zagwarantowała sobie zgarnięcie dziesięciu procent z sumy następnego gotówkowego transferu z udziałem blisko 23-letniego piłkarza.
Natomiast dla samych „Srok” będzie to największa inwestycja w historii. Do tej pory wydały one najwięcej na sprowadzenie Joelintona z Hoffenheim - 44 miliony euro w lipcu 2019 roku.
W tym samym czasie Isak trafił na Półwysep Iberyjski z Borussii Dortmund za 15 milionów euro.
Od tego czasu szwedzki napastnik wystąpił w 132 spotkaniach, strzelając w nich 44 gole.