Saudyjski Fundusz Inwestycyjny nie dopiął jeszcze wszystkich formalności związanych z dokonaniem definitywnego nabycia większościowego pakietu akcji w angielskim zespole, a w mediach spotykamy się już od dłuższego czasu z szeregiem informacji na temat potencjalnych celów transferowych nowych właścicieli „Srok”.
Dziennikarze „A Boli” uważają, że do grona graczy przymierzanych do zasilenia szeregów Newcastle United dołączył Odisseas Vlachodimos.
Reprezentant Grecji jest uważany za solidnego bramkarza na arenie europejskiej i ma świadczyć o tym fakt, że nie tak dawno był wymieniany w gronie potencjalnych następców Manuela Neuera w Bayernie Monachium oraz znajdował się pod obserwacją wysłanników między innymi Chelsea czy Liverpoolu.
Benfica zdawała sobie doskonale sprawę z rosnącego zainteresowania usługami ich zawodnika, dlatego w sierpniu 2019 roku podpisała z nim nową umowę z jednoczesnym zawarciem w niej klauzuli odstępnego opiewającej na 60 milionów euro.
Drużyna z Lizbony pokazała tym samym, że nie przejawia chęci do przedwczesnego zakończenia współpracy z 26-letnim piłkarzem, ale trudno spodziewać się, by również tego lata w zaistniałych okolicznościach nie wykazywały chęci negocjacji wspomnianej kwoty.
Ale nawet jeśli cena pozostałaby niezmieniona, prawdopodobni przyszli właściciele Newcastle United nie mieliby większego problemu z wyłożeniem takiej kwoty, co uczyniłoby z Vlachodimosa trzeciego najdroższego bramkarza w historii futbolu po Kepie Arrizabaladze (80 milionów euro) i Alissonie (72,5 miliona euro).
Reprezentant Grecji wystąpił do tej pory w 85 spotkaniach portugalskiego klubu i zachował w nich 35-krotnie czyste konto.