Defensywny pomocnik Realu Madryt miał świetną pierwszą część sezonu, ale po powrocie z mundialu w Katarze nie był już tym samym zawodnikiem. Szybko spostrzegł to Carlo Ancelotti.
Włoski szkoleniowiec w drugiej części rozgrywek nie darzył Francuza takim samym zaufaniem, dlatego pojawiły się spekulacje.
Piłkarz został połączony z przeprowadzką do Premier League, której przedstawiciele byliby w stanie sprawić, że „Królewscy” odzyskaliby zainwestowane wstępnie 80 ze 100 milionów euro.
Kilka dni temu usłyszeliśmy, że w stolicy Hiszpanii nikt absolutnie nie skreśla 23-latka i w związku z tym nie jest on na sprzedaż. To nie zniechęciło innych ekip.
Jak informuje SPORT1, po nieudanej próbie zakontraktowania Declana Rice’a, Bayern Monachium obrał za cel Auréliena Tchouaméniego.
Według stacji doszło już do pierwszych kontaktów między stronami, a sam gracz nie wyklucza odejścia, jeśli nie otrzyma od „Carletto” gwarancji regularnych występów. To o tyle ważne, że w przyszłym roku rozegrane zostanie EURO 2024, a ławka rezerwowych w klubie może poskutkować utratą miejsca w składzie na poziomie reprezentacji.
Pomocnik otwiera listę życzeń Thomasa Tuchela, co pokazuje, jak mocno zdeterminowani są Bawarczycy, którzy liczą, że ewentualny transfer Kyliana Mbappé poskutkuje otworzeniem się przez „Los Blancos” na negocjacje.
Tchouaméni w swojej pierwszej kampanii po przeprowadzce wybiegał na boiska 50 razy i zanotował cztery asysty.