Nieoczekiwany zwrot akcji w sprawie Jamesa Rodrígueza [POTWIERDZONE]

fot. Jose Breton- Pics Action / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Źródło: São Paulo

Wbrew medialnym spekulacjom wieszczącym odejście Jamesa Rodrígueza z São Paulo, ofensywny pomocnik pozostanie na swoim miejscu.

Przełomową wiadomością o ciągu dalszym współpracy między klubami podzielił się Mauricy Ramalho, koordynator sportowy klubu.

– (James) przeprosił, chce dalej grać dla São Paulo. Nigdy nie opuszczał treningów, dawał z siebie na nich sto procent, zawsze wywiązywał się ze swoich obowiązków. Z nikim nigdy nie miał problemów. Zrozumieliśmy i przyjęliśmy jego przeprosiny – obwieścił działacz sześciokrotnego mistrza Brazylii.

– Nie możemy przymykać oka na tak wspaniałego gracza. Odbył on rozmowę z trenerem. Przeprosił i okazaliśmy mu pełne zrozumienie – podkreślił raz jeszcze 68-latek.

Jeszcze niedawno szkoleniowiec Thiago Carpini podał do publicznej wiadomości, że reprezentant Kolumbii opuści zespół, wywołując lawinę spekulacji na temat następnego przystanku jego w karierze.

32-letni pomocnik odmówił wzięcia udziału w meczu o Superpuchar Brazylii, mający miejsce 4 lutego. Jego absencja sugerowała chęć przedwczesnego rozwiązania umowy, obowiązującej do końca czerwca przyszłego roku.

Najczęściej dwukrotnego zdobywcę Pucharu Europy łączono z przeprowadzką do Beşiktaşu, prowadzonym przez byłego selekcjonera reprezentacji Portugalii czy Polski, Fernando Santosa.

Dni mijały, aż w końcu zimowe okno w Turcji zostało zamknięte, a do porozumienia między stronami nie doszło.

Rodríguez trafił do São Paulo pod koniec lipca po trzymiesięcznym okresie bezrobocia. Z doskwierającymi mu kłopotami zdrowotnymi w tle zdążył rozegrać 14 spotkań, okraszonych bramką i trzema asystami.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Kibice Radomiaka Radom z ostrym przekazem. „Nie chcemy cię tu. Wypierd****” Mateusz Musiałowski może odejść z Liverpoolu Legia Warszawa sfinalizowała głośny transfer. „Wszystko zostało dopięte” Bayern Monachium musi szukać trenera gdzie indziej. Zażądano za niego 100 milionów euro Mateusz Borek przejechał się po gwiazdorze Lecha Poznań. „Gówniarz. Poważna piłka go nie chce” Wróżono mu smutny koniec, a on zachwyca. Wielkie odrodzenie Isco [WIDEO] Ten transfer Legii Warszawa to wielkie rozczarowanie. „Wsadzić w pociąg i do domu. Żadnego udanego zagrania...”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy