Poprzedni tydzień wywrócił cały piłkarski świat do góry nogami. Kapitan i wieloletni zawodnik Barcelony przekazał bowiem klubowi, że zamierza odejść z Camp Nou, korzystając z zapisu umożliwiającego mu jednostronne wypowiedzenie kontraktu. O wszystkim jako pierwszy poinformował Martín Arévalo, dodając, że Argentyńczyk użył do tego celu burofaksu.
Dziś ten sam dziennikarz donosi, że finalnie „Atomowa Pchła” może zostać w stolicy Katalonii.
– 90% szans na to, że Messi będzie grał dalej w Barcelonie. W czwartek podejmie on ostateczną decyzję – twierdzi członek redakcji TyC Sports.
– Władze poprosiły go o to, aby został. Leo wkrótce się tym zajmie i ogłosi, co postanowił. Zobaczymy, jak to się skończy – dodał.
W tym kontekście musimy pamiętać, że wczoraj doszło do długo wyczekiwanego spotkania przedstawiciela Messiego w osobie jego ojca z prezydentem „Blaugrany”. Półtoragodzinna konwersacja nie przyniosła jednak jak na razie spodziewanego rezultatu dla żadnej ze stron. Mimo wszystko, zważywszy na wspomniane doniesienia, być może to wicemistrz Hiszpanii osiągnie wkrótce swój cel.
Umowa 33-latka wygasa w połowie 2021 roku. Wpisano do niej klauzulę wykupu o wartości 700 milionów euro i FC Barcelona nadal upiera się, że jeśli ktoś chce pozyskać gracza, musi właśnie zapłacić jej równowartość.
Atakujący w kampanii 2019/2020 wybiegał na boiska 44 razy, notując po drodze 31 trafień i 26 kluczowych podań.