Reprezentant Hiszpanii ostatni raz zmienił klub zaledwie przed rokiem, gdy przeniósł się do Manchesteru City. 30-latek bardzo dobrze prezentował się w pierwszych meczach, zdobywając trzy bramki. Później jednak przytrafiła mu się kontuzja, po której nie wrócił już do pierwszego składu.
W 2017 roku skrzydłowy zanotował zaledwie jeden występ w Premier League i wydaje się, że nie zostanie na Etihad na kolejny sezon. Tym bardziej, że już zgłosił się po niego zespół z Sewilli, którego fanką ma być jego żona.
Przeszkodą w negocjacjach są zarobki Nolito, który aktualne inkasuje 120 tysięcy euro tygodniowo. Jeżeli wyrazi gotowość do dużej obniżki wynagrodzenia, wówczas jego przeprowadzka do Betisu będzie możliwa. „BBC” zapewnia, że problemem nie będzie opłata transferowa, która ma wynieść zaledwie cztery miliony euro.