Odkąd Robert Lewandowski zapowiedział koniec swojej przygody z Bayernem Monachium, kibice wyczekują konkretnych informacji na temat jego transferu. Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami Fabrizio Romano, mimo zainteresowania ze strony innych klubów, kapitana reprezentacji Polski interesują wyłącznie przenosiny do Barcelony.
Niedawno Socios przegłosowali sprzedaż części praw do sieci handlowej BLM i praw telewizyjnych, dzięki czemu Barcelona powinna zyskać dodatkowe 600 milionów euro. Fani „Dumy Katalonii” mają nadzieję, że część z tych pieniędzy zostanie przeznaczona na ruchy transferowe klubu, które pomogą drużynie być konkurencyjną w Hiszpanii i na arenie międzynarodowej.
W kwestii ofert Barcelony za Lewandowskiego trudno o ciągłość, ponieważ źródła z Hiszpanii i Niemiec w różnym czasie pisały o kolejnych propozycjach, a kwoty nieco się rozmijały. „Sport” podawał na przykład, że w grę wchodzi 40 milionów euro plus 10 milionów w bonusach.
Z doniesień Tobiego Altschäffla i Tomasza Włodarczyka wynika, że na razie Barcelona zaoferowała mniej. Najnowsza oferta ma opiewać na 35 milionów euro plus pięć milionów w bonusach. Według Włodarczyka jest to druga propozycja wystosowana przez Katalończyków. Pierwszy z dziennikarzy sugeruje z kolei, że zostanie ona odrzucona jak pierwsza. Bayern nie powinien zgodzić się na sprzedaż 33-letniego Lewandowskiego za mniej niż 50 milionów euro.
Piłkarze Bayernu Monachium... chcą odejścia Roberta Lewandowskiego