Szwedzki napastnik na San Siro wrócił w styczniu, podpisując wtedy półroczny kontrakt. W tak krótkim czasie blisko 39-letni gracz udowodnił wszystkim niedowiarkom, że wciąż ma wiele do zaoferowania. Bilans 11 goli i pięciu asyst w 20 występach doskonale o tym przekonuje.
Zważywszy na dokonania „Ibry” i jego wkład w powrót legendarnego klubu do europejskich pucharów (zespół rozpocznie zmagania w Lidze Europy od II rundy eliminacyjnej), AC Milan od początku wykazywał nadzieję na przedłużenie z nim owocnej współpracy. To oficjalnie nastąpiło właśnie dzisiaj.
Jak głosi komunikat, nowa umowa Zlatana Ibrahimovicia obowiązuje do 30 czerwca 2021 roku. Według Gianluki Di Marzio charakterny zawodnik zainkasuje przez ten czas równo siedem milionów euro. To zdecydowanie dużo, jak na realia panujące obecnie w „Rossonerich”, ale taki wysiłek finansowy był konieczny do zatrzymania niebladnącej gwiazdy światowego formatu tak pod względem sportowym, jak i czysto wizerunkowym.
Przy okazji nowego etapu zawodowej kariery, atakujący postanowił wrócić do starego numeru i od teraz będzie występował z „jedenastką” na plecach (o czym poinformował na Instagramie), tą samą, z którą grał w latach 2010-2012.
Łączny dorobek 116-krotnego reprezentanta „Trzech Koron” w trykocie Milanu to 105 spotkań, 67 goli oraz 29 kluczowych podań.