Nowy nabytek Lecha Poznań mógł trafić tego lata do Legii Warszawa. Transfer upadł po kolacji

Patryk Krenz
Źródło: Legia.Net

Lech Poznań zakontraktował latem kilku ciekawych zawodników, w tym Dino Hoticia. Co ciekawe, Bośniak mógł wybrać inną stronę barykady, trafiając do Legii Warszawa - donosi portal Legia.Net.

Lech Poznań po kampanii okraszonej świetnym występem w Lidze Konferencji Europy nabrał apetytu na więcej. Wielkopolska drużyna ruszyła zatem po nowych zawodników, sprowadzając na Bułgarską Alego Gholizadeha, Eliasa Andersona, Mihę Blažicia czy Dino Hoticia.

Ten ostatni zanotował naprawdę obiecujące wejście do zespołu Johna van den Broma, lecz później nieco obniżył loty. Na domiar złego pod koniec września nabawił się urazu w starciu ze Stalą Mielec.

Od tego czasu skrzydłowy urodzony we słoweńskiej Ljubljanie przegapił osiem spotkań w Ekstraklasie, w tym z Rakowem Częstochowa czy Pogonią Szczecin.

Po ponad miesiącu Hotić wraca powoli do gry. Jak się okazuje, na polskich boiskach mógł reprezentować barwy klubu z Łazienkowskiej.

Jak wynika z doniesień portalu Legia.Net, czterokrotny reprezentant Bośni i Hercegowiny latem stawił się wraz ze swoim agentem w Warszawie, gdzie zjadł kolację z ludźmi odpowiedzialnymi za transfery 15-krotnych mistrzów Polski.

Operacja nie została przypieczętowana z powodu zbyt wysokich wymagań zawodnika. Władze Legii po namysłach skupiły się na innych celach.

Dino Hotić stoi zatem przed świetną okazją, by udowodnić, że warszawska ekipa popełniła latem błąd.

Lech Poznań nie miał takich oporów i sprowadził Bośniaka w ramach wolnego transferu z Cercle Brügge.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery „Wstyd”. Kibice Lecha Poznań z mocną oprawą w hicie Ekstraklasy Gonçalo Feio zaskoczył. Powrót do składu Legii Warszawa po prawie trzech miesiącach [OFICJALNIE] Ekstraklasy: Składy na mecz Lech Poznań - Legia Warszawa. Stawka nie jest większa niż złoto [OFICJALNIE] Śląsk Wrocław finalizuje wyczekiwany transfer. Sprawdzony kierunek Michał Probierz z ważną misją dla gracza z Ekstraklasy na EURO 2024. „Toczymy dyskusję” OFICJALNIE: Poznaliśmy drugiego spadkowicza Ekstraklasy w sezonie 2023/2024 Carlo Ancelotti znowu to zrobił. Kultowe cygaro poszło w ruch [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy