Brytyjska prasa coraz częściej rozpisuje się o potencjalnym transferze świetnie zbudowanego reprezentanta Hiszpanii. Traoré znalazł się na celowniku Tottenhamu, a według wcześniejszych pogłosek informacje te dotarły już do kierownictwa Wolverhampton Wanderers. „Wilki” nastawiały się na ofertę w przypadku sprzedaży Harry'ego Kane'a do Manchesteru City, lecz wygląda na to, że operacje są niezależne od siebie.
Tak przynajmniej twierdzi „The Telegraph”. Zdaniem tego dziennika, „Obywatele” szykują ostateczną ofertę za wspomnianego Anglika, lecz Tottenham wciąż nie jest przekonany do oddania swojej gwiazdy. Zamiast tego chce jej udowodnić, że klub ma aspirację, by również sięgać po trofea, a pomóc w tym miałby właśnie transfer piłkarza „Wilków”.
A wygląda na to, że ekipa z Molineux Stadium ma czego się obawiać. Według najnowszych doniesień, Tottenham chce wyłożyć na gwiazdę „Wolves” nawet 40 milionów funtów. Tak wysoka propozycja jest związana z końcówką okna - „Spurs” chcieliby jak najszybciej dopiąć transakcję na ostatni guzik.
Dotychczas Wolverhampton miało wyceniać Traoré na kwotę 45 milionów funtów, zatem strony nie byłyby wcale tak daleko porozumienia. W klubie trwają poszukiwania potencjalnego następcy skrzydłowego, lecz do finalizacji rozmów jeszcze długa droga. Niemniej zainteresowanie Tottenhamu jest poważne i wkrótce można się spodziewać konkretów z jego strony.