Przed poprzednim sezonem Holender postanowił opuścić Olympique Lyon po kilku bardzo udanych latach, by ponownie spróbować swoich sił w klubie z najwyższej półki. Mimo kilku interesujących ofert, ostatecznie zdecydował się na ustępstwa finansowe, by przenieść się do FC Barcelony, ta przygoda nie była jednak tak owocna, jak obie strony się spodziewały.
Ekipa z Camp Nou dużo zainwestowała tego lata w ofensywę i nie od dziś wiadomo, że Memphis Depay poszukuje sobie nowego klubu. Aktualnie faworytem do jego pozyskania jest Juventus i według „Relevo” na ten moment również chętny na jego sprowadzenie Tottenham może mieć problem w stanięciu na drodze turyńczykom.
Negocjacje na linii piłkarz-„Bianconeri” znacząco przyspieszyły. Teraz działacze z Allianz Stadium mają konkretny plan, by domknąć transakcję do końca tygodnia, a sam zawodnik liczy, że wszystko uda się dopiąć na ostatni guzik nawet do soboty.
28-latek nadal uważa, że „Blaugrana” powinna zgodzić się na rozwiązanie umowy, z racji, iż on zeszłego lata zrezygnował z wielkich pieniędzy, by do niej dołączyć. Negocjacje w tej kwestii trwają, Juventus nie zamierza jednak zwlekać i jest gotów w razie czego zapłacić symboliczną kwotę odstępnego, żeby przyspieszyć całą operację.
Tymczasem napastnik miałby podpisać w „Juve” dwuletni kontrakt, na mocy którego inkasowałby sześć milionów euro rocznie.
Przypomnijmy, że piłkarz był łączony z przeprowadzką do Turynu już w zeszłym roku, lecz ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu. Teraz sztab dyrektorów wraz z Massimiliano Allegrim uznali, że z dostępnych opcji to właśnie Holender jest najlepszą alternatywą dla Álvaro Moraty, którego nie udało się wykupić z Atlético Madryt.