17-letni napastnik jest uznawany za jednego z najbardziej utalentowanych młodych piłkarzy w Europie oraz naturalnego następcę Zlatana Ibrahimovicia. W niedawno zakończonym sezonie w Szwecji rozegrał 25 spotkań, w których strzelił jedenaście bramek i zanotował jedną asystę.
Dobra forma młodzieżowego reprezentanta „Trzech Koron” nie umknęła uwadze czołowych klubów na Starym Kontynencie. Dziennik „Expressen” poinformował nawet, że Real Madryt złożył już oficjalną propozycję wykupu zawodnika z AIK-u, ale włodarze zespołu odrzucili ofertę „Królewskich” opiewającą na kwotę 80 milionów szwedzkich koron (około osiem milionów euro).
Drużyna z LaLiga mimo tego niepowodzenia nie zamierza rezygnować ze starań o utalentowanego piłkarza, który podobno zwiedził już nawet ośrodki treningowe hiszpańskiej ekipy.
Alexandra Isaka poza Realem Madryt obserwują także przedstawiciele Bayernu Monachium, West Hamu oraz Chelsea. Nieoficjalnie mówi się również, że zawodnikowi przyglądają się wysłannicy PSG i Juventusu.
- Istnieje wiele plotek na temat jego transferu. Możemy stwierdzić, że wykazuje duże zainteresowanie, ale na razie nie zamierzamy komentować dalszych szczegółów - powiedział Björn Wesström, dyrektor sportowy zespołu z Solny.
Bez wątpienia można stwierdzić, że 17-latek wkrótce stanie się najdroższym zawodnikiem, jaki kiedykolwiek został wykupiony z ligi szwedzkiej. Do tej pory ten rekord należy do Zlatana Ibrahimovicia, który w 2001 roku przeniósł się z Malmö FF do Ajaksu za 82,5 miliona szwedzkich koron (obecnie około 8,5 miliona euro).