Runda jesienna nie była dla podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza zbyt udana. Pomimo tego, że celem, jaki zarząd nakreślił przed zespołem, była walka o awans, nie spełniono pokładanych nadziei i na ten moment plasuje w drugiej części tabeli.
Z tego względu władze klubu postanowiły pozyskać nowego napastnika. Na wypożyczenie do GKS-u trafił Artur Siemaszko. Jego umowa z tym klubem ma obowiązywać do 30 czerwca 2019 roku.
- W tym okienku transferowym szukamy piłkarzy głównie do sektora ofensywnego. Naszym priorytetem było zakontraktowanie napastnika, który będzie regularnie strzelał. Artur to jeszcze młody zawodnik, ale doskonale sprawdził się w pierwszoligowych realiach - powiedział prezes, Grzegorz Bednarski.
22-latek spędził poprzedni sezon na zasadzie transferu czasowego w Stomilu Olsztyn. Tam rozegrał 30 spotkań, w których zdobył jedenaście bramek i zaliczył dwie asysty.
Jego dobra postawa skutkowała tym, że pomimo dużego zainteresowanie ze strony ekip z pierwszej ligi, jak i Ekstraklasy, napastnik wrócił do Lubina. W Zagłębiu nie znalazł jednak uznania w oczach kolejnych szkoleniowców i wiele wskazuje na to, że zdecyduje się na przeprowadzkę.
W tym sezonie Siemaszko rozegrał sześć spotkań w trzecioligowych rezerwach.