OFICJALNIE: Asamoah Gyan obraził się na reprezentację Ghany

fot. Transfery.info
Karol Brandt
Źródło: Asamoah Gyan (Twitter)

Reprezentacja Ghany za cztery tygodnie weźmie udział w Pucharze Narodów Afryki. Na tym turnieju nie zobaczy jednak Asamoaha Gyana, który postanowił zakończyć karierę reprezentacyjną.

Bezpośrednim powodem takiego obrotu spraw jest fakt, że Kwesi Appiah odebrał 33-latkowi opaskę kapitańską i przekazał ją André Ayewowi. To nie spodobało się rekordziście pod względem liczby oraz goli w reprezentacji Ghany. W związku z tym zawodnik Kayserisporu postanowił zakończyć karierę międzynarodową.

Moja mama pewnego razu powiedziała mi: „Nie możesz sprzedawać decyzji jako zdradę, ponieważ powinieneś się tego spodziewać”. Nadal nic z tego nie rozumiem.

Nie mogę jednak udawać, że jestem szczęśliwy. Wolałbym się zranić emocjonalnie i psychicznie. Przez lata reprezentowałem nasz kraj z otwartym sercem i dawałem z siebie wszystko, w dążeniu do służenia naszemu wielkiemu narodowi, Ghanie. Reprezentowałem dumnie barwy naszego kraju podczas 10 ważnych turniejów, w tym na mistrzostwach świata czy Pucharze Narodów Afryki. Robiłem to pod batutą różnych trenerów. (…) Jestem w tym zespole od 2003 roku i grałem z kilkoma starszymi trenerami. Przez cały ten czas nigdy nie słyszałem, aby była możliwość odebrania opaski kapitańskiej piłkarzowi, który nadal jest w drużynie. Panowie Richard Kingson i Stephen Appiah będą w stanie to zrozumieć. Jeśli decyzja trenera polega na przekazaniu opaski innemu graczowi, podczas gdy jestem jeszcze w zespole, odchodzę z reprezentacji” – poinformował Asamoah Gyan w komunikacie zamieszonym w jego mediach społecznościowych.

Środkowy napastnik przez 13 lat rozegrał w reprezentacji 106 meczów, w których zdobył 51 bramek. 

Na zbliżającym się Pucharze Narodów Afryki Ghana zmierzy się w fazie grupowej z Kamerunem, Beninem oraz Gwineą Bissau.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze...

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy