Urodzony w Przemyślu 32-letni pomocnik w zespole GKS-u grał nieprzerwanie od 2010 roku. W tym czasie wystąpił w zielonej koszulce przeszło 100 razy i strzelił cztery gole. Wcześniej przez lata był zawodnikiem Ruchu Chorzów.
Staż 33-letniego napastnika w zespole "Brunatnych" był znacznie krótszy. Były zawodnik m.in. Cracovii czy Lecha Poznań w Bełchatowie występował od tego sezonu. Jego początek miał całkiem udany, jesienią zeszłego roku w sumie pięć razy wpisał się na listę strzelców. Wiosną tego dorobku jednak nie poprawił, ostatecznie rozgrywając 22 ligowe spotkania.
Obaj zawodnicy w ostatnim czasie nie stanowili o sile GKS-u. W rundzie finałowej nie stawiał na nich też stary-nowy trener Kamil Kiereś, który każdemu z nich dał rozegrać po jednym, niepełnym meczu.