22-letni zawodnik do końca sezonu został bowiem wypożyczony z Wolfsburga do Utrechtu , któremu ma pomóc w zajęciu miejsca gwarantowanego udziałem w tegorocznej edycji europejskich pucharów.
W chwili obecnej podopieczni Dicka Advocaata zajmują czwarte miejsce w tabeli, oglądając jedynie plecy takich marek, jak PSV Eindhoven, Ajax oraz Feyenoord.
Bazoer, który od 2017 roku formalnie jest zawodnikiem Wolfsburga, poprzednie miesiące spędził na wypożyczeniu w FC Porto, jednak jego pobyt w Portugalii ograniczył się jedynie do nielicznych występów w drugoligowych rezerwach popularnych „Smoków”.
Jak donosiły ostatnio portugalskie media, Bazoer nie miał co liczyć na pozostanie w szeregach mistrzów Portugalii ze względu na brak dyscypliny, którego dopuścił się w ostatnim czasie. Ponadto 22-latek dość często nękany był przez kolejne kontuzje.
Sześciokrotny reprezentant Holandii kilka lat temu, w trakcie występów w amsterdamskim Ajaksie, był uznawany za jeden z największych talentów, jakie tamtejsza akademia wydała na świat w ostatnim czasie. Tuż po przenosinach do Wolfsburga jego gwiazda znacząco jednak przyblakła.
Przenosiny do Utrechtu będą dla zawodnika swego rodzaju powrotem do korzeni, bowiem to właśnie w tym mieście przyszedł on na świat w 1996 roku.