Władze Wolverhampton miały ostatniego dnia okna transferowego pełne ręce roboty. Duży wpływ na to miał fakt, że do klubu wpłynęła oferta z Aston Villi za Leandera Dendonckera.
Belg był pozytywnie nastawiony do tej opcji i ostatecznie postanowił z niej skorzystać.
Porozumienie udało się zawrzeć dosyć szybko. Były zawodnik Anderlechtu przeszedł więc szczegółowe testy medyczne, a po nich podpisał kontrakt. Kwota transakcji wyniosła 15 milionów euro.
Odejście tego zawodnika spowodowało, że „Wilki” poszukiwały innego zawodnika, który wzmocni rywalizację w środku pola. Wybór padł ostatecznie na utalentowanego Boubacarę Traoré.
Malijczyk ma za sobą niezły okres w barwach FC Metz. Jego ekipa spadła jednak na zaplecze francuskiej elity, dlatego szukał zatrudnienia w innym miejscu.
Zgłosiło się więc po niego Wolverhampton.
Przed 21-latkiem ważny okres, bo został on do Anglii tylko wypożyczony. Tam będzie występował do 30 czerwca 2023 roku i jeśli pozostawi po sobie dobre wrażenie, działacze brytyjskiego klubu na pewno usiądą do rozmów w kwestii definitywnego transferu.
Środkowy pomocnik rozegrał w poprzednim sezonie 30 meczów, a w nich zdobył dwie bramki oraz zanotował do tego jedną asystę.